Koleżanki z pracy organizują jutro akcję charytatywną i poprosiły, abym coś zrobiła. Zwykle takie akcje organizowane były przed Gwiazdkę więc repertuar miałam dość szeroki, ale Walentynki to co innego.
Na szczęście kupiłam sobie wykrojnik ze ślicznymi amorkami więc podjęłam wyzwanie.
Oto karteczki z czekoladowym serduszkiem - zrobiłam ich 12, ale prawie się nie różnią więc ograniczę się do reprezentacji:
Pierwszą kartkę - z czarnym tłem pod serduszkiem zgłaszam na wyzwanie 63 w Scrapgangu "
Niepapierowe serce"
Bardzo dziękuję, za przemiłe komentarze dotyczące zaproszeń :).
Kartki słodkie (dosłownie i w przenośni):)
OdpowiedzUsuńA latające amorki są cuuudne! i oby zdziałały mnóstwo dobrego w akcji charytatywnej.
Pomysł z czekoladką fenomenalny! A Walentynki bardzo miłosne :)
OdpowiedzUsuńjak słoooodko:)
OdpowiedzUsuńchoć Walentynek nie obchodzę to z takiej kartki byłabym bardzo zadowolona:*
super!!
Superowe karteczki !! Mega apetyczne :) a wykrojniki aniołki są czadowe !!
OdpowiedzUsuńWspaniale to wymyśliłaś przecudna ta karteczka;):)
OdpowiedzUsuńFantastycznie to wymyśliłaś :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są - ja się niestety na amorki nie załapałam :( ale jestem cierpliwa i mam nadzieję, że je dopadnę :) a pomysł z czekoladkami bombowy
OdpowiedzUsuńŚliczne i pomysłowe :):)
OdpowiedzUsuńMmm... ale smakowita Walentynka :) Pomysł super ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w wyzwaniu ScrapGangu!
Super pomysł z tą czekoladką:) świetne są;)
OdpowiedzUsuńAmorki są piękne jak i karteczki
OdpowiedzUsuń