Kolejne sobotnie warsztaty na 5DLWC to "Metaliczna płaskorzeźba" z Meresanth. Zabawa była przednia :). Agnieszka pokazywała każdy etap po kolei, a grupa naśladowała. Po poleceniu, aby wszystko zamalować na czarno, to nawet Ci najbardziej opanowani wymiękli :). Ostatecznie skończyło się tak:
Mam nadzieję na relację na blogu prowadzącej, bo dziewczyny zrobiły nieziemskie prace:)
Niesamowity efekt:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię:)
Wspaniała praca , wygląda jak płaskorzeźba :-)))
OdpowiedzUsuńCudownie poszalałaś ;) Piękne!
OdpowiedzUsuńSuper praca !!!
OdpowiedzUsuńświetnie wyszło
OdpowiedzUsuńŚwietna praca :)
OdpowiedzUsuńPraca niesamowita a Twoja króciótka relacja z procesu tworzenia bardzo intygująca:))
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie moje klimaty :) Ja muszę mieć elegancko, czysto i niezbyt wiele :)
OdpowiedzUsuńAle cudeńko:) Ja tak nie potrafię, ale podziwiam:)
OdpowiedzUsuńwielkie WOW, cudo!!!
OdpowiedzUsuń