Staram się nadrabiać zaległości w czytaniu Waszych styczniowych postów. Widać, że pogoda bardzo się przysłużyła, bo powstało dużo ślicznych prac.
Dziękuję za komentarze w odpowiedzi ciąg dalszy :).
Komplet w jedynie słusznym kolorze dla mojej szwagierki.
W roli modelki znowu ja ;).
Czapka już była, ale komin to nowość.
Bardzo mi się ten wzór podoba i na pewno jeszcze kiedyś go zrobię.
A teraz idę robić kartkę na pożegnanie koleżanki, która odchodzi na emeryturę. Jejku jak mi się nie chce. Gdy ostatnio miałam robić kartkę na 40-stkę, to skończyło się na tagu. Takim minimalistycznym w wyrazie ;).
Niestety tym razem nie zaplanowano 4 flaszek wina więc będę się musiała bardziej postarać.
Czapka z kominem - super.
OdpowiedzUsuńJa po przerwie też mam problem z działaniem w papierach:) Najtrudniejszy początek.
Super komin! Zima w takim nie groźna. Na problemy z weną twórczą zapraszam do moich postów z cyklu Pierwsza Pomoc na niemoc :). Może pomoże. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńAle cudowny komplet! Idealny na to zimno ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten komplet, bardzo:)
OdpowiedzUsuń