Perłowe gody

...czyli 30 rocznica ślubu siostry mojej koleżanki były pretekstem do przygotowania takiej oto kartki:

w środku skromny ciąg dalszy

Prezentacja kartki możliwa dzięki niezastąpionej Małej Sowie, która w jednym z komentarzy podpowiedziała, że do "rozmazywania" zdjęć najlepiej użyć programu PhotoScape - bardzo dziękuję :).

Dziękuję za komentarze pod postami "warsztatowymi", jeśli ktoś nabrał ochoty to zapraszam do Wrocławia - następna okazja jesienią :).

Wrocławski zlot - niedziela PUDEŁKO

Drugimi niedzielnym warsztatami u Ayeedy było: ALTEROWANIE PUDEŁKO.

Oto moja skrzyneczka:

Jak psiknęłam tym brązem to się załamałam, że takie ładne pudełko zmarnowałam - na szczęście Aida uspokoiła, że zawsze można dołożyć białego gesso. Teraz nawet mi się podoba :)
Niezbyt pasuje do poprzedniej więc stoi na innej komodzie ;)

Wrocławski zlot - niedziela KARTKI

Całą zlotową niedzielę spędziłam u Ayeedy, na 2 warsztatach mediowych. To już u mnie tradycja, uwielbiam te zajęcia. Za każdym razem nowe produkty i nowe triki ;).

"KARTKI I MEDIA":

Przepis nr 1 - maska/pasta strukturalna + mgiełka
W trakcie pracy.
Niektóre kartki były już na tym etapie tak ładne, że strach było piskać kolorowymi mgiełkami ;)

I efekt finalny ( w domu dołożyłam ramkę ) - w realu te fiolety tak bardzo się ze sobą nie kłócą ;):

Przepis nr 2: farbki, stemple, maski

Tu z Ayeedą, zdjęcia z warsztatów zrobiła Agnieszka.

Na zajęciach zdążyłam zrobić tylko tło, niestety wszystko musi zawsze trochę przeschnąć przed kolejnym etapem:

Bardzo nie podobało mi się, że się porozmazywało - cały czas staram się pogodzić z tą nieprzewidywalnością jeśli chodzi o mix media ;). Postanowiłam jakoś sobie z tym poradzić i w domu zrobiłam taką kartkę:

Pozdrawiam wszystkich serdecznie dziękując za komentarze i odwiedziny :).

Wrocławski zlot - sobota

Imprezę zaczęłam od soboty, w piątek po pracy byłam zbyt wykończona - dzisiaj troszkę żałuję ;).
Po raz pierwszy załapałam się na grupowe zdjęcie - w poprzednich latach w trakcie jego robienia uczestniczyłam w warsztatach. Zdjęcie autorstwa Małgosi.

Pierwsze warsztaty u ScrapMana "Tagbook w pudełku".

Świetny patent na zapięcie albumu grubaska - żabki do firanek (muszę tylko bardziej zacisnąć końcówki, aby łańcuszek nie spadał). Mariusz bardzo chętnie dzielił się radami jak "domowymi" sposobami uzyskać podobny efekt jak przy użyciu markowych produktów. Warsztaty w przesympatycznej atmosferze, ale nie było szans na zrobienie całego albumu w 2 godziny, o pudełku nie wspomnę ;). Oklejona baza albumu, okładka i mnóstwo dobrych rad :).

Później "Ramka na blejtramie" u Enczy.

Po zrobieniu tła, zaliczyłam poważny kryzys twórczy, na szczęście dzięki Ani wszystko się dobrze skończyło ;). Z warsztatów Enczy nikt nie wyjdzie bez skończonej pracy!
Zachęcam do odwiedzenia profilu Ani, dziewczyny zrobiły prawdziwe cuda: Handmade by Encza na FB
Bardzo podoba mi się zdjęcie, które mi zrobiła - jestem naprawdę zaskoczona, bo całym dniu w takim upale nie wyglądałam najlepiej :)

PS. Poszerzyłam główną kolumnę, aby mieściły się większe zdjęcia - dajcie proszę znać czy nie przesadziłam

Ostatni dzwonek

Tydzień minął zanim się obejrzałam!
A tu już jutro zaczyna się najfajniejsza impreza Wrocławia ;) IV Dolnośląskie Letnie Warsztaty Craftowe.
Cóż było robić, bo bardzo późnym powrocie z pracy zabrałam się za identyfikator:

Mała, lekka plakietka - coby mi się koszulka nie wywijała, bo jak co roku będzie upał!
Mam nadzieję z kilkoma z Was spotkać się "w realu" - a zatem do zobaczenia!

PS. A co tam, zrobiłam to zgłoszę, może jakieś nagrody za uczestnictwo będą :) -

Wyzwanie specjalne - IDENTYFIKATOR na IV DLWC