W ostatni weekend uczestniczyłam w Dolnośląskich Warsztatach Craftowych organizowanych przez nieoceniony zespół Kwiatu Dolnośląskiego. Bardzo się w tym roku zagapiłam i nie na wszystko zdążyłam się zapisać, ale mam nadzieję nadrobić wszystko następnym razem.
A zatem po kolei:
Aniołki z masy solnej u Eli Mazan. Oto moje kluseczki, które nawet wysuszyłam w domu w piekarniku, ale nie wiem czy jest sens je malować. W każdym bądź razie wiem mniej więcej co i jak - przynajmniej teoretycznie ;).
Oprócz samodzielnie przygotowywania masy i lepienia stworów aniołopodobnych, malowałyśmy aniołki przygotowane przez Elę.
Frezje z foamiranu z Liną Shvec. Wpadłam na całego niezłe zaopatrzenie zrobiłam po warsztatach, ale z tego co widzę na Waszych blogach zaraza piankowa dotyka wielu :).
Na deser warsztat albumowy u Cynki:
Piękne owoce Twoich działań warsztatowych :-))) Cudny album najbardziej mnie zauroczył , te stemple ,mediowe fragmenty i wspaniale wkomponowane motyle :-)))
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tych warsztatów!!! Zwłaszcza tych z Lindą :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne efekty lipcowych spotkań :)
OdpowiedzUsuńAle czadowe prace:) Piękne!!!! Bardzo:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Aniołki są niezwykle urocze :)
OdpowiedzUsuńOj działo się działo :) super prace
OdpowiedzUsuńEfekty warsztatów świetne :)) Kwiatki cudne :) pianka pochłonęła kolejna osobę ;) ???
OdpowiedzUsuńZaszalałaś ;)cudne te anioły, muszę kiedyś spróbować. Ja się wybieram teraz 21.08 :) już się zapisałam na warsztaty. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale szalejesz, ale tak trzymaj:)
OdpowiedzUsuńPiękne te twoje prace! Urocze aniołki, zachwycający album.
OdpowiedzUsuńCudny wysyp prac!!!
OdpowiedzUsuńŁał, ale Ty jesteś wszechstronna i zdolna kobieta :)
OdpowiedzUsuńPs. Mnie też dopadła zaraza piankowa :P
Super prace! Właśnie mijałyśmy się i nawet myślałam, że Cie w tym roku nie ma na DWC, dopiero wypatrzyłam, że byłaś, oglądając u kogoś fotki ze zlotu. :)
OdpowiedzUsuń