Najpierw mój zabytkowy komputer odmówił współpracy. Próbowaliśmy go reanimować, ale nie było sensu. Kupiliśmy nowy, śliczny laptop, który niestety nie chciał działać z modemem (równie startym jak poprzedni komputer). Wreszcie po zmianie umowy i wizycie serwisanta po ponad miesięcznej przerwie znowu mam komputer z dostępem do internetu.
Zaległości mam tak wiele, że nie wiem od czego zacząć. Tysiące nieprzeczytanych postów w czytniku świadczy, o tym, że intensywnie działacie przedświątecznie - mam nadzieję, że chociaż ostatnie posty zdołam przejrzeć i skomentować :).
Zacznę od notesików, które przygotowałam na coroczny kiermasz u Ludki. Znowu te same misie, ale to był okres bez komputera więc też bez drukarki.
Cudne misiowe notesiki!
OdpowiedzUsuńAleż słodkie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńA ja myślałam,że zawalona jesteś robotą i nie masz czasu na blogowanie ;-)))Piękne notesiki ,zwłaszcza te z misiami na brązowym tle :-)))
OdpowiedzUsuńJakie słodziaki 😃
OdpowiedzUsuńŚwietne notesy!
OdpowiedzUsuńA misiaczków nigdy dość - są takie słodkie, do schrupania po prostu ;)
No w końcu wróciłas :) Misiowe notesiki - słodziaki :)
OdpowiedzUsuńSłodziaki!!
OdpowiedzUsuńŚwietne!!!!!!
OdpowiedzUsuńUrocze misiaki :)
OdpowiedzUsuńPiękna gromadka!!!:)
OdpowiedzUsuńSą cudowne :)
OdpowiedzUsuńŚwietne notesiki!
OdpowiedzUsuńSuper misiaste :))
OdpowiedzUsuńJakie cuda!
OdpowiedzUsuń